Beautiful Dream Biały Marsz
Czy Nie Lepiej
Jesień
Kwiaty Życia
Łąka Nowhere
Pejzaż
Piaszczysta Polna Droga Peace Of Mind
Sny Nieodgadnione Thank You
Złe Rzeczy |
ŁĄKA
Słowa:
Hubert Laszewicz
Muzyka: High Season
1.
Na łące pełnej kwiatów Pierwszy raz zobaczyłem Cię.
Tysiące polnych maków Uniosło cię ku mnie.
Wargą dotknęłaś mych ust, Nagły zerwał się wiatr.
Chciałem wiecznie trwać Wśród szumiących traw.
Wśród szumiących traw.
2.
Barwne kwiaty zamknęły swe kielichy, Bo po wichrze
padł z nieba grom.
Nie śpiewały już słowiki, Błyskało się ze
wszystkich stron.
Poczułem drżenie twego ciała, Z twych oczu
przemawiał lęk.
Nagle znikłaś niczym nocna mara, Niczym
najpiękniejszy sen,
Niczym najpiękniejszy sen.
3.
Łąka straciła najpiękniejszy swój kwiat, Którego
zerwać żadna dłoń by nie śmiała
Czerwoną główkę skulił do ziemi mak, Bo burza się
na dobre rozszalała.
I tak stałem w zamyśleniu Wśród szumiących na łące
traw
Dziwiąc się w milczeniu Jak mało miłość ma praw.
4.
Na łące pełnej kwiatów Zajaśniała twa poświata.
Stada szarych ptaków Krzykiem obwieszczały koniec
lata.
Chwyciłem szybko twą bladą dłoń, Byś nie uciekła z
wiatru podmuchem.
Z twych piersi bił rozkoszny strumień, Gdym
przykładał do nich swą skroń.
5.
Słońce iskry rzucało w krąg, Otwarłem mokre od rosy
powieki,
Lekka mgła wspominała nocy mrok, Lecz kwiaty
otwarły już od uśmiechu kielichy.
Uciekłaś wraz ze świtem, Twego ciała jeszcze czułem
zapach.
Może chciałaś stać się tylko, piękna, mitem, Z
duszą zaklętą w polnych kwiatach. |